Sophie Lifton - 2014-08-05 08:22:38

xxx

Cassedy Carmichael - 2015-07-03 13:13:54

Cassie siedziała na mokrej od łez podłodze głośno pociągając nosem. Nie potrafiła tego zrozumieć. Dlaczego ta NIE-koleżanka była taka niedobra? Okłamała ją, podburzyła przeciwko przyjaciółce, a potem jeszcze perfidnie się śmiała. Ona cała była perfidna. Tak, to słowo całkiem dobrze ją określało!

Sally De Von Wangol - 2015-07-03 13:20:59

Cassedy Carmichael napisał:

Cassie siedziała na mokrej od łez podłodze głośno pociągając nosem. Nie potrafiła tego zrozumieć. Dlaczego ta NIE-koleżanka była taka niedobra? Okłamała ją, podburzyła przeciwko przyjaciółce, a potem jeszcze perfidnie się śmiała. Ona cała była perfidna. Tak, to słowo całkiem dobrze ją określało!

Sally zaraz po zakończeniu lekcji wybiegła z klasy i zaczęła zastanawiać się gdzie mogła być Cassie. Hogwart był przecież taki wielki! Pełno w nim wszelkiego rodzaju zakamarków, kątów a ze szczęściem Carmichael jest duże prawdobodobieństwo, że ta słynna mityczna  Komnata Tajemnic istnieje. W końcu jednak weszła do "łazienki Marty".
- Cassie? Jesteś tu?

Cassedy Carmichael - 2015-07-03 13:27:28

-Ta-ak.-załkała, zerkając zaczerwienionymi oczami w stronę dziewczyny. Jak jej teraz było głupio, że nazwała ją jednorożcobójczynią...-Jesteś sama? Nie ma z tobą tej perfidnej nie-koleżanki?

Sally De Von Wangol - 2015-07-03 13:41:11

Cassedy Carmichael napisał:

-Ta-ak.-załkała, zerkając zaczerwienionymi oczami w stronę dziewczyny. Jak jej teraz było głupio, że nazwała ją jednorożcobójczynią...-Jesteś sama? Nie ma z tobą tej perfidnej nie-koleżanki?

Sally usiadła na podłodze obok Cassie i spojrzała na nią ze współczuciem.
- Jestem sama...

Cassedy Carmichael - 2015-07-03 13:43:05

-To dobrze. To bardzo dobrze.-powiedziała, wycierając oczy.-Sally, dlaczego to tak jest, że takie nie-koleżanki robią takie rzeczy? Przecież ja byłam dla niej miła, nie chciałam jej skrzywdzić, a ona się tak niegrzecznie zachowała!

Sally De Von Wangol - 2015-07-03 13:51:22

Cassedy Carmichael napisał:

-To dobrze. To bardzo dobrze.-powiedziała, wycierając oczy.-Sally, dlaczego to tak jest, że takie nie-koleżanki robią takie rzeczy? Przecież ja byłam dla niej miła, nie chciałam jej skrzywdzić, a ona się tak niegrzecznie zachowała!

- Tu nie chodzi o to czy byłaś miła czy nie. Ludzie tego pokroju po prostu czerpią przyjemność z cierpienia innych ludzi, Cassie. Nie powinnaś się tym przejmować.

Cassedy Carmichael - 2015-07-03 13:55:43

-Tak myślisz? Marta też mi to powiedziała. Ale wiesz.-tutaj zniżyła głos do szeptu-Ona jest duchem. Nie wiem, czy tak do końca powinnam się radzić ducha. W końcu gdyby miała rację, to dalej by żyła, prawda?

Sally De Von Wangol - 2015-07-03 14:04:22

- Może dlatego, że jest taka inteligentna jest martwa?
Nie, Sally, żadnych filozoficznych rozpraw na temat tego jakie to życie jest beznadziejne, bo jeszcze Cassie samobójstwo popełni. Miałaś ją pocieszać a nie dołować. Gupie dziecko

Cassedy Carmichael - 2015-07-03 14:08:34

-Co?-Cassie zmarszczyła brwi, patrząc się na nią.-Nie rozumiem cię, Sally. Jak można dać się zabić i być przy tym inteligentnym? Ja rozumiem zabijanie jednorożców, one są mądre, ale to nie ich wina, że po świecie chodzi tyle ludzi takich jak ta nie-koleżanka z Slytherinu.
Cassie, właśnie odkryłaś istnienie  złych ludzi! Lepiej późno, niż wcale.

Sally De Von Wangol - 2015-07-03 14:14:04

Cassedy Carmichael napisał:

-Co?-Cassie zmarszczyła brwi, patrząc się na nią.-Nie rozumiem cię, Sally. Jak można dać się zabić i być przy tym inteligentnym? Ja rozumiem zabijanie jednorożców, one są mądre, ale to nie ich wina, że po świecie chodzi tyle ludzi takich jak ta nie-koleżanka z Slytherinu.
Cassie, właśnie odkryłaś istnienie  złych ludzi! Lepiej późno, niż wcale.

- Na świecie jest więcej zła niż zabijanie jednorożców. Lub kłamanie na ten temat...
Kupmy Cassie coś, żeby na zawsze zapamiętała ten dzień, może kurtkę ze skóry jednorożca?

Cassedy Carmichael - 2015-07-03 14:21:27

-A poznałaś już Martę?-na jej twarzy pojawił się uśmiech.-Bo mogę was poznać. MARTUSIU, CHODŹ TU, TO SALLY, MOJA PRZYJACIÓŁKA!

To zły pomysł. Z tą kurtką.

Sally De Von Wangol - 2015-07-03 14:25:07

Cassedy Carmichael napisał:

-A poznałaś już Martę?-na jej twarzy pojawił się uśmiech.-Bo mogę was poznać. MARTUSIU, CHODŹ TU, TO SALLY, MOJA PRZYJACIÓŁKA!

To zły pomysł. Z tą kurtką.

Ja mam tylko złe pomysły, jakbyś nie zauważyła.
- Chyba jej tu nie ma. Powinnyśmy iść już do dormitorium...

Cassedy Carmichael - 2015-07-03 14:31:10

-MARTUSIU, NIE BÓJ SIĘ!-krzyknęła, ale duch się nie pojawił.-To pewnie dlatego, że boi się Toma. Mówiła, że czasami się tu pojawia, czy coś w tym stylu. Podobno Tom jest jeszcze  gorszy od nie-koleżanki.

Sally De Von Wangol - 2015-07-03 14:44:50

- To może naprawdę lepiej chodźmy zanim wpadniemy na tego całego Toma...
Oczywiście Sallcia myśli, że Tom to jakiś duch albo wymyślony przyjaciel. Nie skojarzyła tego imienia z samawieszkim.

Cassedy Carmichael - 2015-07-03 14:49:29

-Tak. Strzeżcie się wrogowie dziedzica.-powiedziała jakby nieswoim głosem, po czym ponownie się uśmiechnęła.-Chodźmy!

www.thewayoftheninja.pun.pl www.ntasg.pun.pl www.hbleague.pun.pl www.meskiwzrokwdamskikrok.pun.pl www.lilwayne.pun.pl