Gość
xxx
Gryffindor
Cassie siedziała na mokrej od łez podłodze głośno pociągając nosem. Nie potrafiła tego zrozumieć. Dlaczego ta NIE-koleżanka była taka niedobra? Okłamała ją, podburzyła przeciwko przyjaciółce, a potem jeszcze perfidnie się śmiała. Ona cała była perfidna. Tak, to słowo całkiem dobrze ją określało!
Offline
Gryffindor
Cassedy Carmichael napisał:
Cassie siedziała na mokrej od łez podłodze głośno pociągając nosem. Nie potrafiła tego zrozumieć. Dlaczego ta NIE-koleżanka była taka niedobra? Okłamała ją, podburzyła przeciwko przyjaciółce, a potem jeszcze perfidnie się śmiała. Ona cała była perfidna. Tak, to słowo całkiem dobrze ją określało!
Sally zaraz po zakończeniu lekcji wybiegła z klasy i zaczęła zastanawiać się gdzie mogła być Cassie. Hogwart był przecież taki wielki! Pełno w nim wszelkiego rodzaju zakamarków, kątów a ze szczęściem Carmichael jest duże prawdobodobieństwo, że ta słynna mityczna Komnata Tajemnic istnieje. W końcu jednak weszła do "łazienki Marty".
- Cassie? Jesteś tu?
Today's special moments are tomorrow's memories
Offline
Gryffindor
-Ta-ak.-załkała, zerkając zaczerwienionymi oczami w stronę dziewczyny. Jak jej teraz było głupio, że nazwała ją jednorożcobójczynią...-Jesteś sama? Nie ma z tobą tej perfidnej nie-koleżanki?
Offline
Gryffindor
Cassedy Carmichael napisał:
-Ta-ak.-załkała, zerkając zaczerwienionymi oczami w stronę dziewczyny. Jak jej teraz było głupio, że nazwała ją jednorożcobójczynią...-Jesteś sama? Nie ma z tobą tej perfidnej nie-koleżanki?
Sally usiadła na podłodze obok Cassie i spojrzała na nią ze współczuciem.
- Jestem sama...
Today's special moments are tomorrow's memories
Offline
Gryffindor
-To dobrze. To bardzo dobrze.-powiedziała, wycierając oczy.-Sally, dlaczego to tak jest, że takie nie-koleżanki robią takie rzeczy? Przecież ja byłam dla niej miła, nie chciałam jej skrzywdzić, a ona się tak niegrzecznie zachowała!
Offline
Gryffindor
Cassedy Carmichael napisał:
-To dobrze. To bardzo dobrze.-powiedziała, wycierając oczy.-Sally, dlaczego to tak jest, że takie nie-koleżanki robią takie rzeczy? Przecież ja byłam dla niej miła, nie chciałam jej skrzywdzić, a ona się tak niegrzecznie zachowała!
- Tu nie chodzi o to czy byłaś miła czy nie. Ludzie tego pokroju po prostu czerpią przyjemność z cierpienia innych ludzi, Cassie. Nie powinnaś się tym przejmować.
Ostatnio edytowany przez Sally De Von Wangol (2015-07-03 14:02:59)
Today's special moments are tomorrow's memories
Offline
Gryffindor
-Tak myślisz? Marta też mi to powiedziała. Ale wiesz.-tutaj zniżyła głos do szeptu-Ona jest duchem. Nie wiem, czy tak do końca powinnam się radzić ducha. W końcu gdyby miała rację, to dalej by żyła, prawda?
Offline
Gryffindor
- Może dlatego, że jest taka inteligentna jest martwa?
Nie, Sally, żadnych filozoficznych rozpraw na temat tego jakie to życie jest beznadziejne, bo jeszcze Cassie samobójstwo popełni. Miałaś ją pocieszać a nie dołować. Gupie dziecko
Today's special moments are tomorrow's memories
Offline
Gryffindor
-Co?-Cassie zmarszczyła brwi, patrząc się na nią.-Nie rozumiem cię, Sally. Jak można dać się zabić i być przy tym inteligentnym? Ja rozumiem zabijanie jednorożców, one są mądre, ale to nie ich wina, że po świecie chodzi tyle ludzi takich jak ta nie-koleżanka z Slytherinu.
Cassie, właśnie odkryłaś istnienie złych ludzi! Lepiej późno, niż wcale.
Offline
Gryffindor
Cassedy Carmichael napisał:
-Co?-Cassie zmarszczyła brwi, patrząc się na nią.-Nie rozumiem cię, Sally. Jak można dać się zabić i być przy tym inteligentnym? Ja rozumiem zabijanie jednorożców, one są mądre, ale to nie ich wina, że po świecie chodzi tyle ludzi takich jak ta nie-koleżanka z Slytherinu.
Cassie, właśnie odkryłaś istnienie złych ludzi! Lepiej późno, niż wcale.
- Na świecie jest więcej zła niż zabijanie jednorożców. Lub kłamanie na ten temat...
Kupmy Cassie coś, żeby na zawsze zapamiętała ten dzień, może kurtkę ze skóry jednorożca?
Today's special moments are tomorrow's memories
Offline
Gryffindor
-A poznałaś już Martę?-na jej twarzy pojawił się uśmiech.-Bo mogę was poznać. MARTUSIU, CHODŹ TU, TO SALLY, MOJA PRZYJACIÓŁKA!
To zły pomysł. Z tą kurtką.
Offline
Gryffindor
Cassedy Carmichael napisał:
-A poznałaś już Martę?-na jej twarzy pojawił się uśmiech.-Bo mogę was poznać. MARTUSIU, CHODŹ TU, TO SALLY, MOJA PRZYJACIÓŁKA!
To zły pomysł. Z tą kurtką.
Ja mam tylko złe pomysły, jakbyś nie zauważyła.
- Chyba jej tu nie ma. Powinnyśmy iść już do dormitorium...
Today's special moments are tomorrow's memories
Offline
Gryffindor
-MARTUSIU, NIE BÓJ SIĘ!-krzyknęła, ale duch się nie pojawił.-To pewnie dlatego, że boi się Toma. Mówiła, że czasami się tu pojawia, czy coś w tym stylu. Podobno Tom jest jeszcze gorszy od nie-koleżanki.
Offline
Gryffindor
- To może naprawdę lepiej chodźmy zanim wpadniemy na tego całego Toma...
Oczywiście Sallcia myśli, że Tom to jakiś duch albo wymyślony przyjaciel. Nie skojarzyła tego imienia z samawieszkim.
Today's special moments are tomorrow's memories
Offline